Boże Narodzenie i Nowy Rok

Różne wiersze
Tutaj znajdziesz skarbnicę wielu innych wierszy na tematy Nowego Roku, Bożego Narodzenia, Dnia Matki, Zesłania Ducha Świętego i Dnia Wniebowstąpienia.


Zielone Świątki

Zielone Świątki
W dniu Pięćdziesiątnicy Pan podlał
wyleje swego Ducha Świętego na swoich naśladowców,
jak napisano u proroków.
Słyszeli ludzie z wielu krajów
dobrą nowinę w swoim własnym języku.
Duch przemienił uczniów w odważnych głosicieli,
którzy mówili w obcych, niewyuczonych językach.
Jezus obiecał Pocieszycielowi i Wspomożycielowi,
gdy po zmartwychwstaniu wstąpił do nieba.
Dzięki kazaniu Piotra nawróciło się 3000 osób.
Tak powstała wspólnota,
oblubienica Jezusa Chrystusa,
który istnieje od prawie 2000 lat.
Pięćdziesiątnica była dopiero początkiem.
ruch jeszcze się nie skończył
W mocy Ducha dobra nowina rozeszła się po całym świecie.
Nawet ostatnie narody, do których nie udało się dotrzeć, powinny wiedzieć o Jezusie
i dano szansę zawrócenia.
W niebie będziemy chwalić Boga w każdym języku.
Dziękujemy Ci Panie za ducha, którego nam dajesz.
Niech to wywrze na nas nowy wpływ!
Dziękuję za wspólnotę,
ta piękna roślina,
gdzie zapraszasz ludzi.
Pewnego dnia będziemy Cię razem chwalić na wieki.

14 maja 2016 r., w dniu Zesłania Ducha Świętego © Stefan Fröhlich

Początek i cel wspólnoty
(wiersz Zesłania Ducha Świętego)
Prawie 2000 lat temu Jezus założył swój Kościół
poprzez zesłanie Ducha Świętego.
Dzięki niemu jest nadal tu z nami i jest bardzo blisko nas.
Choć Jezusa już nie widzimy,
działa wśród nas, dokonując potężnych czynów.
Z Jerozolimy aż na krańce ziemi wysyłał swoich uczniów, aby wszystkim ludziom nieśli dobrą nowinę:
Jezus żyje. Powstał z martwych.
On nas zbawia i uwalnia od winy,
która oddziela nas od Boga.
Od prawie dwóch tysiącleci na każdym kontynencie ludzie słyszą o Jezusie i otrzymują od Niego nowe życie.
Dopóki trwa czas łaski,
drzwi do Boga będą otwarte.
Ale nie na zawsze.
Kiedy Duch Święty zapuka dziś do drzwi Twojego serca,
Nie odrzucaj go więc, ale pozwól sobie na związanie się z nim.
Jezus przyjmuje grzeszników
którzy się przed nim otwierają.
Walka z Kościołem Bożym nasila się
w ostatnich dniach nabiera tempa.
Prześladowania i uwodzenia chcą rozbić kościół.
Ale każdy, kto atakuje Kościół, atakuje Boga.
Nie uda im się
ponieważ pewnego dnia Bóg w końcu zniszczy zło.
Bramy piekielne Kościoła nie przemogą.
Ponieważ należy do samego Jezusa Chrystusa.
Żyje w mocy Ducha, dopóki Bóg nie zabierze jej do siebie.
Bóg wraz z nią i światem zbliża się do celu.

4 czerwca 2022 r., na Zesłanie Ducha Świętego © Stefan Fröhlich

Wniebowstąpienie Chrystusa


Wniebowstąpienie

Syn Człowieczy prowadzi swoich uczniów na Górę Oliwną

i po raz ostatni uczy ich swoich dróg.

Powstał z martwych

i wydaje im rozkazy,

to zmieni świat.

„Wyjdźcie na cały świat

i głosi wszystkim ludziom

ewangelię, dobrą nowinę.

Chrzcijcie ich w imię Ojca i Syna

i Ducha Świętego.

Będziecie moimi świadkami w Jerozolimie,

Judei, Samarii i aż po krańce ziemi”.

Obiecał też swemu Duchowi,

który przemieni serca.

i zapowiedział swój powrót.

W tamtym czasie uczniowie nie mieli zielonego pojęcia

jaka siła wybuchowa kryje się w słowach.

Kiedy Jezus wstąpił do nieba,

jego zwolennicy pozostali w tyle,

Ale nigdy nie odszedł całkowicie.

Dzięki Duchowi działa aż do dziś.

I ci strachliwi i impulsywni ludzie

w swojej mocy zmienił świat na zawsze.

Światło docierało nawet do najbardziej odległych zakątków

wszystkim ludom i narodom.

Pomimo błędów i niepowodzeń wierzący

Wiele osób doświadczyło zbawiającej łaski.

Pokonała nienawiść i działała z miłości.

Wielki Nakaz Nakazu obowiązuje do dziś.

Przyjdź, zanieś wiadomość wszędzie!

Niech ludzie usłyszą o Zbawicielu

aby otworzyli przed Nim swoje serca

i wejdź do jego królestwa.


© autorstwa Stefana Fröhlicha

23,5. oraz 25 maja 2017 r., w Dzień Wniebowstąpienia

Oerlinghausen i Heimerzheim


Wywyższony

Na oczach uczniów Jezus wstąpił do nieba.

Ten, który był na krzyżu

taki upokorzony

została cudownie zwiększona.

Tam Syn siedzi po prawicy Ojca,

dopóki nie wróci.

Ale jego misja jest nadal aktualna,

Czynić uczniów z ludzi.

Ta misja wciąż nie została całkowicie wypełniona.

Panie, ześlij robotników na pola żniwne,

które są już dojrzałe do zbioru.

Niech ludzie znajdą z Tobą pojednanie,

aby zostali ocaleni od nadchodzącego sądu.

Jezus wkrótce powróci.

Błogosławiony ten, który na niego czeka.

Króluje na tronie na zawsze.

Dano mu władzę na zawsze.

Najwyższy przyjdzie

i poprowadź wszystko do wielkiego celu.


© by Stefan Fröhlich 24 maja 2019 r

Do Wniebowstąpienia

Nadchodzący

Jest z nami każdego dnia,

jak obiecał podczas swego wniebowstąpienia.

Jezus poszedł do swego Ojca w niebie,

ale on tu został

i żyje w nas i wśród nas.

Jest obecny w swojej wspólnocie,

który pełni swoją misję w świecie,

wzywać ludzi do Jezusa.

Jest aktywny w naszym życiu,

nawet jeśli go nie widać.

Możemy z nim porozmawiać

i przemawia do nas przez swoje słowo.

On buduje swoje królestwo wśród nas;

Należą do niego ludzie ze wszystkich narodów.

Obiecał, że wróci widocznie

i przyprowadzić nas do siebie, abyśmy zawsze mogli być z Nim.

Mamy nadzieję na wspaniałą przyszłość

w swoim królestwie miłości.

Teraz możemy z Jezusem patrzeć w przyszłość,

sprawia, że znika całe cierpienie świata,

i żyć w oczekiwaniu na to, co nadejdzie.


© by Stefan Fröhlich 9 maja 2024 r

Wniebowstąpienie Chrystusa



Wiersze na Dzień Matki

Dzień Matki

Dedykowany wszystkim mamom


Czy miłość matki może być na wagę złota?

Czy pieniądze mogą pokryć pracę matki?

Czy możliwe jest dorastanie bez matki?

niczego nie brakuje?

Czy ktoś kiedykolwiek przeżył bez miłości?

NIE!

Miłość matki waży więcej niż całe złoto świata!

Nie starczyłoby nawet pieniędzy

nagrodzić choćby jedną matkę za jej miłość do dzieci.

Kto nie zazna tej miłości, nie będzie mógł jej później przekazać.

Bez miłości nie ma nic. Bez miłości nic nie istnieje.

Nawet jeśli miłość matki nie jest doskonała,

Wskazuje także na doskonałą miłość Boga.

Ta miłość staje się wzorem dla nas wszystkich.


© autorstwa Stefana Fröhlicha


Trzysta sześćdziesiąt pięć Dni Matki

Niespodzianki, bukiety kwiatów, nakrycie stołu.

Radość, wdzięczność, zrozumienie.


I co z nas później wyniknie?

Niewdzięczność, brak zrozumienia, zaniedbywanie własnych obowiązków domowych.


Chwalenie matki odnosi się do jednego dnia, a narzekanie często odnosi się do pozostałych 364 dni w roku.


Nie musi tak pozostać.

Bóg chce, abyśmy byli zadowoleni i wdzięczni za to, co robią dla nas nasze matki.


I nie poprzestawajmy na byciu wdzięcznymi, ale raczej z wdzięczności pomagajmy w domu.

Gdybyśmy zawsze się tego trzymali, nie byłoby jednego, ale 365 Dni Matki w roku.


© autorstwa Stefana Fröhlicha


Dziękuję za miłość

Życzę wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Matki,

jesteś najlepszą mamą na całym świecie

Dziękuję za Twoją matczyną miłość,

to mnie nie zawiedzie,

Dziękuję za Twoje modlitwy,

którzy się o mnie troszczą.

Dziękuję za cały wysiłek

które robisz dla siebie.

Dzięki za poświęcony czas,

że się poświęciłeś.

Dziękuję, że jesteście nawet w trudnych chwilach

jesteś przy mnie.

Dziękuję za każdą zachętę

i każde dobre słowo.

Dziękuję za jakąkolwiek pomoc.

Dziękuję, że ze mną wytrzymujesz.

To wszystko nie może być na wagę złota,

za żadne pieniądze na tym świecie.

Dziękuję Ci za wszystko!

Na Dzień Matki chcę wyrazić swoją miłość

dla najlepszej mamy na świecie.


© by Stefan Fröhlich 05.12.17, na Dzień Matki 14 maja.


Wiersz na Dzień Matki

Ten wiersz jest przeznaczony dla wyjątkowej osoby, której poświęcony jest ten dzień.

Kwiaty to za mało na Dzień Matki,

aby podziękować Ci za wszystko co dla nas zrobiłeś.

Słowa nie wystarczą

podziękować ci należycie.

Dziękuję, mamo, za twoją miłość.

Dziękujemy za modlitwę za nas

i stałeś przy nas.

Dziękuję Ci za wszystko.

Ciesz się tym dniem i czekaj na niego z niecierpliwością.

Jesteśmy wdzięczni, że jesteś naszą Matką

i nie mogę się doczekać spędzenia z Tobą czasu.

Dziękujemy Bogu, że dał nam Ciebie.


© by Stefan Fröhlich 07.05.22, na Dzień Matki 08.05.


Nowy Rok
Myśli na ten temat:
Czy nie mamy wszyscy wrażenia, że rok 2024 już minął? Rok 2024 dopiero się rozpoczął, a zatem jest czymś zupełnie nieznanym i nowym.
Czas więc podsumować wszystko, co wydarzyło się w ciągu ostatnich kilku lat. Przychodzi mi na myśl kilka reflektorów. Przychodzą mi na myśl brutalny atak Hamasu na Izrael, atak Rosji na Ukrainę, korona i katastrofa powodziowa oraz totalitarne działania rządów. Ataki terrorystyczne z 11 września i następujące po nich wojny pokazują, że daleko nam do pokojowego świata. Dla nas, Niemców, atak na jarmark bożonarodzeniowy w Berlinie stanowi punkt zwrotny. Bożonarodzeniowe tsunami w 2004 r., huragan Katrina i powodzie w Niemczech w 2016 r. pokazały, jak bezradni jesteśmy my, ludzie, gdy natura kontratakuje. Kryzys gospodarczy pokazuje, że większość ludzi nie chce się zmieniać wbrew rozsądkowi i nadal będzie powodować kryzysy poprzez swoją chciwość. Ataki terrorystyczne, przemoc prawicowa i islamistyczna, kryzysy uchodźcze i prześladowania chrześcijan charakteryzują nasze czasy.
Czy zatem obraz nadchodzącego roku jest całkowicie ponury?
Absolutnie nie. Bo kiedy ludzie zaczną zmieniać swoje otoczenie z Bożą pomocą, wówczas możliwe będą wielkie rzeczy. Oczywiście nie zapobiegnie to wielu wojnom czy klęskom żywiołowym, ale możemy sobie z nimi lepiej radzić. A dla ludzi, którzy z tego korzystają, nawet jeśli jest to tylko kropla w morzu, robi to ogromną różnicę. Niezliczeni Irańczycy odnajdują Boga w kryzysie. Jest to potężne i zachęcające przebudzenie. Miejmy nadzieję, że wkrótce więcej Syryjczyków i Afgańczyków odnajdzie wiarę. Przełammy trend naszych czasów, pozwólmy Bogu nas zmienić i dokonać zmian w 2023 roku!


Gott schreibt unsere Geschichte
Das Jahr ist verflossen.
Bald schon wird es Vergangenheit und Geschichte sein.
Doch ich bin gewiss,
wer diese Geschichte schreibt.
Er wird sie weiterschreiben,
auch im kommenden Jahr.
Viel hat die Erde wieder sehen müssen:
Not und Elend, Krieg und Kriegsgeschrei,
Katastrophen und Hilflosigkeit.
Und doch weiß ich ganz genau,
dass ein liebender Gott
die Zügel nicht verloren hat.
Alles was bleibenden Wert hat,
ist das, was wir für Gott getan haben.
Was auch immer geschehen ist,
das nicht wieder rückgängig zu machen ist,
bei meinem Freund Jesus ist es gut und sicher aufgehoben.
So können wir befreit aufatmen
und uns aufmachen in das neue Jahr,
in der Gewissheit,
dass Gott unsere Geschichte schreibt.

© by Stefan Fröhlich 31. Dezember 2014

Erwartungsvoll
Hell strahlt am Horizont das Licht der Verheißung.
Die Nacht neigt sich dem Ende zu,
bis es für immer Tag sein wird.
Die Zeichen der Zeit kündigen es an,
dass er bald wiederkommt.
Jesus hat es versprochen,
dass er am Ende der Tage wiederkehren wird.
Und was er sagt, das hält er auch.
Eines Tages werden wir verstehen,
wie alles auf dieser Erde hier gemeint war.
Welchen Sinn das Leid und Elend hatte.
Doch alles überstrahlt die Hoffnung auf Vollendung.
Das Heimatland bei Gott, das nicht mehr fern ist.
Die dunkelste Stunde liegt vielleicht noch vor uns.
Doch nicht mehr lange müssen wir warten.
Der Löwe von Juda kehrt zurück in Macht und Herrlichkeit.
Er ruft Menschen zu sich.
Erwartungsvoll schaue ich zu ihm auf und sage:
Ja, Herr Jesus, komme bald!
Mit ihm bricht der Tag an
wo die Schatten endgültig fliehen
und Licht die Welt durchflutet.

Neujahr, 1. Januar 2022             © by Stefan Fröhlich

Dank und Fürbitte
Am Ende des Jahres ziehe ich Bilanz.
Was war gut und was war schlecht?
Bin ich Gott näher gekommen
oder habe ich mich von ihm entfernt?
Ich will mich daran erinnern,
wie viel Gutes mir Gott in diesem Jahr
und in meinem ganzen Leben erwiesen hat.
Ich will dankbar sein
und aus dieser Einstellung heraus leben.
Ich bitte Gott, um Gelingen im nächsten Jahr
und dass ich ihn besser kennenlernen darf.
Um Frieden für die Welt bitte ich den Höchsten,
dass in all den Krisenregionen dieser Welt
die Waffen anfangen zu schweigen.
Dass Gewalttäter nicht länger triumphieren.
Dass Verfolgte nicht länger unter dem Grausamen leiden.
Du bist meine Zuflucht und meine Burg.
Dass ich dich habe, dafür bin ich dir dankbar.
Mein neues Jahr soll voller Dankbarkeit sein,
für all die Werke, die du getan hast.

© by Stefan Fröhlich    Silvester, 31.12.2015

Du darfst kommen
Alle, die ihr auf der Suche seid,
und euch Frieden für eure Seelen wünscht:
Es spricht eine Stimme zu euch:
Wer zu mir kommt, den werde ich nicht hinausstoßen.
Jesus, der ein Freund der Sünder ist,
auch wenn er die Sünde hasst,
er ruft zu euch:
Kommt her!
Ich mache euch von den Ketten eurer Schuld frei.
Bei mir findet ihr alles was ihr braucht.
Ihr seid im Haus meines Vaters jederzeit willkommen.
Ich empfange euch mit offenen Armen.
Aussätzige, Fremde, Zöllner, Sünder, Fischer, Römer kamen zu ihm und erfuhren, wie er sie annahm,
wenn sie sich auf ihn einließen.
Mögen auch Herrscher, Kirchen und andere Gruppen Menschen ausgrenzen,
bei Jesus ist jeder immer willkommen.
 Bei ihm ist keiner zu sündig oder zu krank,
dass er ihn nicht verändern und heilen würde.
Er allein ist der Herr der Gemeinde und nicht ein Staat, der Menschen zu Unberührbaren abstempelt.
Jesus ruft uns zu sich an sein Herz.
Der gute Hirte wartet auf dich.
Doch den letzten Schritt musst du selbst gehen.
Er selbst ist die Brücke zu Gott.
Wer zu ihm kommt, den stößt er nicht hinaus.

© by Stefan Fröhlich         Silvester, 31.12.2021

Die Rettungsarche
Wenn die Fluten steigen, so bist du die Rettungsarche.
Wer aus Glauben hineingeht, wird nicht umkommen.
Er wird gerettet aus diesem bösen und verkehrten Geschlecht.
Du bist ein bewährter Helfer in der Not.
Am Anfang, am Ende und mitten im Jahr.
Jesus, meine Hoffnung, meine Rettung, mein Licht.
Sollte die Erde bersten, so fürchten wir uns nicht.
An deinem Hirtenstab führst du uns wohl.
Du gibst Sicherheit, die niemand rauben kann.
Du erneuerst Herzen, bringst Sündern Buße.
Bei dir zählt die Gerechtigkeit aus Glauben.
Lass uns wie Noah dir vertrauen und mit dir in ein neues Jahr gehen.

© by Stefan Fröhlich         Neujahr, 01.01.2022

Aus Liebe
Über all unserem Handeln soll allein die Liebe stehen.
Denn nur die Liebe überwindet Schranken.
Denn nur die Liebe kann den Hass überwinden.
Gottes Liebe ist es, die uns rettete,
obwohl wir es nicht verdient hatten.
Allein die Liebe ist was zählt.
Die Liebe zu Gott
und durch ihn die Liebe zum Nächsten.
Er hat uns mit allem reich beschenkt.
Darum will ich reichlich geben.
Haltet an der Liebe fest,
denn sie kann nur allzu schnell erkalten.
Zündet an den glimmenden Docht,
lasst ein loderndes Feuer entstehen.
Gottes Liebe lässt Liebe wachsen.
Und diese Liebe trägt durch das Jahr
und durch alle Zeiten.
Was auch immer ihr tut, lasst es aus Liebe geschehen.
Die Liebe wird alles vollenden.

© by Stefan Fröhlich         Silvester, 31.12.2023

Du siehst mich
Wo auch immer ich bin, wo immer ich auch stehe,
wo ich mich verborgen halte:
Du bist ein Gott, der mich sieht.
Du hast meine Not gesehen,
du hast meine Stimme gehört, als ich zu dir rief.
Du hast mir deine Liebe erwiesen,
du, Jesus, bist am Kreuz für mich gestorben,
meine Sünde ist mir vergeben.
Du bist ein Gott, der mir nachgeht,
wenn ich mich verlaufen habe,
der mich behutsam auf den richtigen Weg führt.
Keine Sekunde bin ich allein.
Du führst mich durch diese Weltzeit bis zum Ziel,
denn du bist der Gott, der mich sieht.
Auch das neue Jahr liegt in deiner Hand
mit seinen Krisen und Freuden.
Da du uns vorausgehst,
wartest du schon auf mich.
Den Geringen machst du groß,
den Mächtigen erniedrigst du.
Weil du mich voller Liebe ansiehst,
bin ich in dir geborgen, komme was mag.
Wo ich auch bin, wohin ich auch gehe:
Du bist ein Gott, der mich sieht.

© by Stefan Fröhlich         Silvester, 31.12.2022

Ein neues Herz
Reiße alle Schranken nieder,
die dir und deinen Plänen entgegenstehen.
Mein Jesus, verändere mich auch im neuen Jahr.
Gib mir ein neues Herz und einen neuen Geist.
Denn von mir aus kann ich Veränderung nicht schaffen.Lass mich losgehen im Vertrauen,
weil du für mich sorgst.
Schenk mir ein weiches Herz,
durchlässig für deine Weisungen
und für die Not der Menschen.
Ich glaube an deine Wunder,
auch wenn sie nicht wahrscheinlich wirken.
Denn ich habe sie oft genug erlebt.
Ich glaube an Erweckung,
auch wenn es finster aussieht.
Ich glaube an die Liebe,
auch wenn die Welt nach Rache schreit.
Erneuere mein Herz, es gehört ganz dir.
Und dieses Jahr gebe ich dir.
Du wirst mich nie verlassen.

© by Stefan Fröhlich            Silvester, 31.12.2016

Quill empor
Quelle des Lebens, stille meinen Durst.
Du gibst mir zu trinken umsonst von deinem Segen.
Lass deine Ströme fließen hin zu mir,
erfülle mich mit dir.
Ein neues Jahr beginnt,
lass mich Durst haben, Herr, nach dir.
Deine Nähe soll mir Speise sein,
deine Freude mein Leben füllen.
Gib mir Kraft Neues anzufangen und Altes loszulassen.
Aus deiner Quelle sprudelt Leben in Fülle.
Spende es den Menschen,
die in der Wüste umherirren.
Schenk, dass ich ihnen vom Wasser erzähle
und Hoffnung spende, die in dir begründet liegt.
Du bist das Licht an einem dunklen Ort,
du machst die Zukunft hell.
Das Lebenselixier ist dein Wort,
das neue Jahr soll darunter stehen.
Quill empor, Wasser des Lebens.

© by Stefan Fröhlich    Silvester, 31.12.2017

Meine Zeit
Die Uhr tickt, die Zeit schreitet voran.
Keine Stunde kehrt jemals zurück.
Habe ich die Tage sinnvoll genutzt
oder kostbare Lebenszeit verschwendet?
Bei dir, Herr, ist meine Zeit in der richtigen Hand.
Du lässt sie Frucht tragen für die Ewigkeit.
Meine Zeit ist nur begrenzt,
eines Tages ist sie hier abgelaufen.
Doch deine Zeit, Gott, ist ewig.
Sie hört niemals auf.
Einmal werde ich bei dir sein.
Darum lass mich weise umgehen mit der Zeit,
die du mir im neuen Jahr schenkst.
Gib, dass das Jahr zum Segen wird
für mich und meine Umgebung.
Und dass am Ende ich noch sagen kann,
dass du es warst, der meine Schritte lenkte.
Jede Stunde, jede Minute,
jede Sekunde ist in deiner Hand.
Lass mich sie in diesem Jahr nutzen.

© by Stefan Fröhlich    1. Januar 2018, Neujahr

Jahresanfang
Am Jahresanfang lege ich getrost
auch dieses Jahr in Gottes Hand.
Alles was kommen mag,
ist Teil deines guten Planes.
Dir vertrauen zu dürfen ist ein Privileg.
Du tröstest mich,
wie einen seine Mutter tröstet,
wenn ich in Not bin.
Bei dir bin ich geborgen
in allen Stürmen des Lebens.
In allen Situationen stehst du mir bei
und verlässt mich nicht.
Ich kann mutig vorangehen
und Liebe üben.
Aktives Handeln macht den Glauben praktisch.
Hilf mir, dass ich das nie vergesse.
Mein Jahr gehört dir.
Du kennst seinen Anfang und sein Ende.
Von dir geht alles aus und auf dich läuft alles hin.
Und in der Mitte bist immer nur du.
In deine Handflächen eingezeichnet ist mein Name.
Ich vertraue mein Jahr dir an
und lege es ganz in deine Hand.

© by Stefan Fröhlich     Neujahr, 01.01.2016

Hoffnungsvoll
Auch wenn ich weiß,
dass dunkle Wolken sich am Horizont zusammenbrauen,
gehe ich doch hoffnungsvoll in ein neues Jahr.
In den Schwierigkeiten des Lebens und unserer Zeit
hat unser Vater uns nicht allein gelassen.
Mögen Stürme drohen,
so sind die Flügel des Glaubens,
die er mir wachsen lässt,
stark genug ihnen zu trotzen.
Hoffnung macht Bunt aus Grau,
Hoffnung lässt Eiseskälte schmelzen,
Hoffnung baut auf Zusagen,
die jetzt noch nicht zu sehen sind.
Wir brauchen uns nicht zu fürchten,
auch wenn die Zeichen der Zeit nichts Gutes verheißen.
Jesus kommt,
ja er kommt bald.
Ihm gehört dieses Jahr,
er ist die Hoffnung für die Welt.
Er ist meine Hoffnung und mein Licht.
Mit ihm darf ich Schritte wagen
und hoffnungsvoll gehen in ein neues Jahr.

Neujahr, 1. Januar 2020,
© by Stefan Fröhlich

Kein unbeschriebenes Blatt
Der Morgen graut am Horizont.
Mit leisen Schritten ist ein neues Jahr ins Land gezogen.
Was die Zukunft bringen wird, das wissen wir noch nicht.
Doch Jesus wartet dort schon auf mich.
In seine Hände eingeschrieben steht meine Zeit.
Jedes Blatt meiner Zukunft ist für ihn ein schon beschriebenes Blatt.
Ich weiß wohin ich gehe und wo der Weg enden wird.
Gott erwartet mich dort.
Auch wenn Ströme des Leids und des Schmerzes fließen,
so ist er doch das Rettungsboot, das mich vor dem Ertrinken bewahrt.
Mit Zuversicht warte ich auf seinen Frieden,
der einmal alle Kriege beenden wird.
Darum will ich ihm entgegenlaufen
Mich in seiner Liebe sonnen.
Liebe tanken und Liebe weitergeben.
Er ist es, der dem Jahr den Sinn gibt.
Er ist es, der Hoffnung spendet.
Am Ende des Weges werden alle Tränen getrocknet
und in Ewigkeit werde ich Gott anbeten.

© by Stefan Fröhlich         Neujahr, 01.01.2024

Seid barmherzig
Nach einem Jahr voller Tiefen
schauen wir vorwärts ins neue Jahr,
denn es graut schon der Morgen am Horizont.
Seine Wiederkunft ist nicht mehr fern.
Lasst uns Gottes Barmherzigkeit ausschöpfen
und in seiner Liebe leben!
Wenn Jesus barmherzig ist und ohne Grenzen liebt,
dann lasst uns in seiner Kraft seinem Vorbild folgen.
Dass Feindschaften und Hass überwunden werden
und Friede diese Erde erfüllt.
Hoffnung ist in uns,
weil wir auf den Hoffnungsträger hoffen.
Schwere Zeiten, Krisen und Kriege stehen uns bevor.
Doch wir wollen dem vertrauen,
der die Regie führt
und uns in Barmherzigkeit denen zuwenden,
die ihn noch nicht kennen.
Niemand hat seine Liebe verdient,
er schenkt sie ohne Bedingung.
Richtet in Barmherzigkeit die Verzagten wieder auf,
stärkt die müden Arme,
heilt die Verletzten,
vergebt den Schuldiggewordenen,
speist die Hungrigen,
tröstet die Traurigen,
Seid barmherzig,
weil Gott, der Vater im Himmel, es selbst ist.

© by Stefan Fröhlich         Silvester, 31.12.2020

Nichts ist ihm zu groß
Gibt es einen Weg, der zu steil für Gott wäre,
um uns dort hinaufzutragen?
Ist ein Ort im Meer zu tief,
als dass seine Liebe uns nicht fände?
Ist eine Krise zu aussichtslos,
als dass er uns nicht Hoffnung schenken könnte?
Gibt es einen Abgrund des Herzens,
den er nicht überwinden kann?
Kann eine Sünde so schlimm sein,
 dass er sie nicht zu vergeben vermöchte?
Nein, nichts ist für Gott zu groß.
Auch im neuen Jahr will ich ihm vertrauen
und meine Hoffnung auf ihn setzen.
Er kennt jeden Weg, der uns neblig erscheint.
Doch in seinem Licht wird alles hell.
Verstehen wir das Leid auch nicht,
einst werden wir begreifen,
warum er uns so führte.
Welchen Ort gibt es ohne ihn?
Es gibt keinen auf der Welt.
Nichts ist ihm zu groß.

Neujahr, 1. Januar 2021
© by Stefan Fröhlich

Schritte
Ich blicke auf zu dir mein Jesus.
Wer schickt mir Hilfe in diesem Jahr?
Sie kommt nicht von den Bergen,
nicht von den Sternen,
nicht von Steinen,
nicht von Pflanzen und nicht von Menschen:
Sie kommt von dir mein Gott.
Von dir ganz allein.
Muss ich zittern am Anfang des Jahres
oder darf ich dir vertrauen?
Wenn meine Hilfe von dir kommt,
fürchte ich mich nicht.
Mein Jahr liegt in deiner Hand.
Verwirkliche deine Pläne mit mir,
lenke meine Schritte.
Mit deiner Kraft gehe ich voran.
Was das Jahr auch bringen mag,
du gehst mit mir.
Tiefste Hoffnung quillt auf,
denn ich weiß,
dass du mich gebrauchen willst.
Setze mich zum Segen für andere,
lass mich ein Hoffnungsträger in einer finsteren Welt sein.
Schenk Friede und Freude
vom Anfang bis zum Ende des neuen Zeitabschnitts.

© by Stefan Fröhlich             Neujahr, 01.01.2017

Das neue Jahr
Es ist nun da,
das neue Jahr,
mit leisen Schritten gekommen.
Unmerklich kam es, ohne viel Aufsehen.
Es ist nun angebrochen
und es ist an der Zeit das Beste daraus zu machen.
Mit Jesus an meiner Seite
weiß ich mich geborgen.
Mögen auch Stürme kommen,
Jesus, du bist bei mir.
Ich weiß, dass ich mich nicht fürchten muss.
Du bist mein Begleiter,
das ganze Jahr hindurch.
Wo ich am Ende stehe, weiß ich nicht,
doch ich weiß, dass du mich leiten wirst.
Das Neujahr schafft viele
neue Möglichkeiten und Chancen.
Ich will sie nutzen und in dir bleiben.
Das soll mein neues Jahr bestimmen.

© by Stefan Fröhlich 01.01.2015

Neujahrssegen
Gottes Segen wünsche ich dir
für dieses Neue Jahr!
Der Herr möge dich begleiten
und deine Schritte behüten.
Gott gebe dir die Kraft Neues zu wagen
und Altes festzuhalten,
womit er dich gesegnet hat.
Der Ewige möge dir helfen Leid zu ertragen und möge dich mit Zeiten der Freude beschenken.
Er möge dir soviel geben,
wie du zum Leben brauchst
und doch wegnehmen,
wo dein Besitz deinem Glauben abträglich ist. Gott möge dir Menschen schenken,
die dich lieben,
und Menschen,
die du lieben sollst,
auch wenn sie es nicht erwidern.
Dieser Segen komme über dich
im Neuen Jahr!

© by Stefan Fröhlich 01.01.2013

Glück
Ein neues Jahr ist gekommen,
ein neuer Morgen herangebrochen.
Doch eines bleibt für immer bestehen:
Gott nahe zu sein, ist all mein Glück.
Ich könnte auf Geld setzen,
auf Macht und Erfolg,
doch diese Dinge sind niemals von Dauer.
Nur das Glück, das in Gott zu finden ist,
füllt mich wirklich aus.
Er allein gibt Lebenssinn,
bei ihm bin ich geborgen.
Darum will ich im neuen Jahr
in seiner Nähe sein,
er füllt meine Hände mit seinem Segen.
Mein Glück ist in Gott zu finden,
allein in seiner Nähe.

© by Stefan Fröhlich 1. Januar 2014

In deiner Hand
An der Schwelle des neuen Jahres schaue ich nach vorne
und frage mich, was es mir bringen wird.
Doch eines ist wichtig, den Frieden zu suchen,
ihm nachzujagen an jedem neuen Tag.
Der Friede, den Gott verleiht, erfüllt das Herz,
gibt Kraft für das neue Jahr.
Wo ich in einem Jahr auch stehen werde,
Gott war doch schon da.
Ich weiß, dass ich nicht alleine bin,
Problemen nicht ausgeliefert bin.
Die Zukunft liegt in Gottes Hand
und er kennt sie genau.
Lass mich deinen Weg gehen, deinen Frieden spüren,
deinen Willen erfüllen, dir nachfolgen,
dir ähnlicher werden.
Wie auch immer das Jahr sein wird,
du wirst mich nie verlassen.
Böses lass mich meiden, Gutes lass mich vollbringen.
Deinen Frieden suche ich.
Ihm will ich nachjagen.
So lege ich das neue Jahr in deine gute Hand.

© by Stefan Fröhlich         Silvester, 31.12.2018

Immer bei mir
Du bist bei mir, wenn das neue Jahr kommt.
Du bist bei mir, wenn das alte Jahr geht.
Du bist bei mir in der ersten Minute des Jahres.
Du bist bei mir in der letzten Minute des Jahres.
Du bist bei mir, wenn ich Fehler mache.
Du bist bei mir, wenn ich Gutes tue.
Du bist bei mir in einsamen Stunden.
Du bist bei mir in gemeinsamen Stunden.
Du bist bei mir, wenn ich glücklich bin.
Du bist bei mir, wenn ich traurig bin.
Du bist bei mir an jedem Tag.
Du bist bei mir in jeder Nacht.
Du bist bei mir, wenn ich dich spüre.
Du bist bei mir, wenn du schweigst.
Du bist bei mir in jeder Lage.
Du bist bei mir in jeder Situation.
Wo ich auch bin, du bist bei mir.
Lass mich immer bei dir sein
.

1. Januar 2019, Neujahr       © by Stefan Fröhlich    

Hilf uns glauben
Und wenn wir wieder vor einem Jahreswechsel stehen, schauen wir zurück auf Leid und Freuden des letzten Jahres.
Doch dann gehen wir mit Zuversicht voran.
Denn wir sind mit Jesus niemals allein.
Wir bekennen auch: Ich glaube, hilf meinem Unglauben.
Hilf uns auch im neuen Jahr.
Gib die Kraft zu glauben in der ausweglosesten Situation.
Schenk glaubendes Vertrauen,
dass du unser Schicksal zum Besten lenkst.
Wie ein Kind lass uns glauben.
Führe uns jeden Schritt.
Wo wir sein werden,
da bist du uns vorausgegangen.
Wir folgen deinen Schritten.
Liebender Vater, breite deine Arme aus.
Du läufst uns schon entgegen,
damit wir bei dir sind in deiner Herrlichkeit.
Lass uns glauben und vertrauen.
Wir folgen dir dahin, wo du bist.

© by Stefan Fröhlich         Silvester, 31.12.2019

Zuversichtlich
Getrost gehen wir in ein neues Jahr,
wohl wissend, dass Gott für uns sorgen wird.
Er wird uns aufrichten, wenn wir fallen.
Er wird unsere leeren Hände füllen,
wenn wir sie ihm öffnen.
Er wird uns trösten, wenn wir traurig sind.
Er wird uns schützen, wenn Gefahr uns bedroht.
Er wird uns beistehen, wenn schlechte Nachrichten uns erschrecken.
Er wird uns helfen gute Entscheidungen zu treffen.
Er wird uns leiten und den richtigen Weg führen.
Er wird uns Kraft geben Schwierigkeiten zu überstehen
und mit Freude beschenken,
die durch Mark und Bein geht.
Es gibt viele Gründe zuversichtlich ins neue Jahr zu gehen.

© by Stefan Fröhlich 31.12.2005

Zu dem Vater laufen
Mit festen Schritten laufe ich zu dir, Vater,
der du mich in deiner Liebe umschließt
und zu dir ziehst.
Du schenkst Wärme, Geborgenheit und Frieden,
die tief in meinem Herzen immer wieder neu verankert werden müssen.
Du hast mich angesteckt mit dem heiligen Feuer der Liebe, das ich weitertragen will zu anderen Menschen.
Lass mich leben, wie du willst,
lass mich denken, wie du denkst,
lass mich handeln, wie du es tätest,
und lass mich dir ähnlicher werden
in Demut und in Wahrheit.
Zerbrich an mir Stolz und Vorurteile,
die du an mir nicht gebrauchen kannst,
weil sie anderen und mir selbst schaden.
Ersetzte sie durch deine Gaben,
dann will ich dir damit immer mehr dienen.
Vater, ich laufe zu dir.
O, schenke mir Geborgenheit.

© by Stefan Fröhlich  01.01.2011

Neue Wege, neue Ziele
Neue Wege und neue Ziele.
Das neue Jahr bietet viele Möglichkeiten.
Doch ein Ziel bleibt immer dasselbe
und das ist Jesus, der das Ziel ist.
Gerade er lädt ein mit ihm zu gehen,
das was hinter dir liegt, loszulassen,
mit ihm an der Seite vorwärts zu kommen.
Bei ihm sind deine Ängste und Sorgen
vor dem Neuen,
das noch unbekannt ist,
gut aufgehoben.
Vertraue ihm, er sorgt für dich!
Wage neue Schritte,
denn er ist an deiner Seite.
Er ist deine Hoffnung
in Krankheit und in Not.
Halte an ihm fest, er wird dich nie verlassen.
Wenn du in ihm bleibst,
kann dir nichts und niemand etwas anhaben.
Neue Wege und neue Ziele im neuen Jahr:
Nur ein Ziel macht das möglich: Jesus allein! Amen.

© by Stefan Fröhlich 31. Dezember 2013

Wohin gehen wir?
Wohin geht unsere Reise,
wohin bringt uns das Neue Jahr?
Wohin führt uns dieser Kurs,
ja wohin bringt uns diese Reise?
Die Probleme in dieser Welt nehmen nicht ab,
die Zahl der Irrtümer steigt.
Die Gottlosigkeit wächst an,
auch wenn die Religiosität zunimmt.
Doch die Menschen suchen ihr Heil in Religionen der Sich-Selbst-Erlösung und in Esoterik,
so weit das Auge reicht.
Damit basteln sie sich ihren Glauben zusammen
und beten damit sich selbst an.
Kriege, Hunger und Elend:
Diese Welt kommt nie zur Ruhe.
Doch politische Winkelzüge
bringen niemals Frieden.
Friede beginnt im eigenen Herzen
und nur Gott kann ihn schenken.
Nur das braucht unsere Gesellschaft,
die sich selbst demontiert.
Wahren Frieden werde ich finden nur bei Gott,
gerade im Neuen Jahr.

© by Stefan Fröhlich 31. Dezember 2012

Trotzdem Hoffen
Ein neues Jahr ist wieder zu Ende.
Schon bald wird es ein Altes sein,
wenn das Neue Jahr beginnt.
Die Zeit rast wie ein Wirbelwind
an uns vorüber.
Vieles geht vorbei, manches geht voran.
Die Menschen ändern sich,
doch meist nicht zu ihrem Besten.
Wir stehen so vielem Hass, Lieblosigkeit und Gottlosigkeit gegenüber.
Das klare Wort Gottes wird immer mehr Anfeindungen des Bösen ausgesetzt.
Gottes Volk Israel wird zur Zielscheibe fremder Mächte, denen Gottes Verheißungen nichts bedeuten.
Die Menschheit läuft in die Katastrophe,
doch sie merkt es einfach nicht.
Doch ich möchte die Zeichen der Zeit richtig deuten und persönlich auf Gottes Gnade hoffen.
Nur mit ihm will ich gehen ins neue Jahr.

© by Stefan Fröhlich 30.12.2011

Jesus Christus – mein Ziel
Nur ein Ziel habe ich, dem ich nachjagen will, auch im neuen Jahr.
Dieses Ziel ist keine Idee und auch kein Wort,
sondern das Wort, das in diese Welt kam.
Jesus Christus, ist mein Ziel und er ist der Weg,
der allein mich nach vorne bringt.
Er ist der Helfer,
der durch die tiefsten Abgründe mich hindurch trägt,
auch wenn ich es erst hinterher begreifen kann.
Wenn ich stecken geblieben bin, verleiht er mir Flügel,
damit ich fliegen kann, nicht über sondern durch das schwerste Leid.
Er ist an meiner Seite, mein treuester Begleiter, mein bester Freund, der mich nie alleine lässt.
Auch im neuen Jahr ist er die Hoffnung, der ich trauen kann,
selbst wenn es nichts mehr zu hoffen gibt.
Er ist das Licht, das Orientierung schenkt
und den Weg mir weist, den er mit mir gehen will.
Jesus Christus ist die Liebe, die den Hass besiegt,
er ist der Glaube, wo alles in Resignation versinkt.
Jesus Christus hört auf die Gebete seiner Leute,
auch in dem neuen Jahr, das nun bald beginnen wird.
Ich will nun gehen und zurücklassen
die Last und Mühe des vergangenen Jahres.
Ein Neues beginnt, ob besser oder schlechter als das Alte:
Ich will das Ziel nicht aus den Augen verlieren;
Mein Ziel das allein „Jesus Christus“ heißt.

© by Stefan Fröhlich     Heimerzheim, 30. Dezember 2010

Zeitlos
Die Zeit steht keinen Augenblick still.
Es ist ihr gleich,
wie viele Menschen sie hinter sich lässt,
die dann scheinbar nur in der Erinnerung der Hinterbliebenen weiterleben.
Ob schöne Stunden, ob schlechte Stunden,
ob Sternstunden der Menschheit
oder Abgründe der menschlichen Seele;
Sie alle gehen einmal vorbei
und sind dann für immer Geschichte.
Doch es gibt eine Konstante in der Zeit,
die darüber steht, nicht von ihr abhängig ist
und die sie geschaffen hat.
Von seinem Segen hängt alles ab,
was hier bei uns auf der Erde geschieht.
Und deshalb ist dies alles nicht sinnlos,
auch wenn uns der Sinn noch lange nicht einleuchtet.
Mit Jesus gehen wir in jeden neuen Tag,
in jede Woche, in jeden Monat und in jedes Jahr.
Wenn wir auf ihn vertrauen und unsere Zeit auf dieser Erde einmal abgelaufen ist, dann werden wir zeitlos bei ihm sein.

© by Stefan Fröhlich am 01.01.2010 in Heimerzheim

Losgehen
Und schon wieder beginnt ein neues Jahr.
Obwohl es noch ein unbeschriebenes Blatt ist,
trägt es schon schwere Hypotheken mit sich mit,
denn alle ungelösten Probleme, Fragen und Kriege der Menschheit werden einfach vom alten ins neue Jahr übernommen.
Im persönlichen Leben jedes Menschen sieht es da nicht anders aus.
Aber Schwarzmalerei ist fehl am Platze.
Trotz aller Widrigkeiten bekommen wir die Möglichkeit Dinge zu lösen
und Probleme anzupacken,
die im alten Jahr liegen geblieben sind.
Daher sind wir nicht schutzlos fremden Mächten ausgeliefert,
wenn doch Jesus auf unserer Seite steht
und uns im neuen Jahr mit Rat und Tat zur Seite stehen will.
Wir können trotz allem auf ihn vertrauen
und von ihm ermutigt einfach losgehen.

© by Stefan Fröhlich 30.12.2009, Heimerzheim

Der die Zukunft kennt
Wir stehen an der Schwelle des neuen Jahres und sehen das andere Ufer noch nicht.
Was uns dazwischen erwartet, ist uns fremd und wir können es nur erahnen.
Doch wir dürfen getrost sein, denn es gibt einen der die Zukunft kennt und unsere Geschicke lenkt.
Ihm dürfen wir uns anvertrauen,
auch wenn sich die Zukunft grau und unübersichtlich darstellt.
Dem Regisseur entgleitet nichts,
er hält die Fäden am Geschehen in seiner Hand.
Bald schon wird das alte Jahr vollendet und Geschichte sein.
Niemand kann dann mehr etwas sagen oder tun und hinzufügen, was geschehen ist.
Doch auch das neue Jahr ist von Gott gesandt und wir wollen es gerne aus seiner Hand nehmen.
Auch wenn es anders aussieht, ist Zuversicht immer angebracht und so wollen wir mit festen Schritten ins neue Jahr gehen.

© by Stefan Fröhlich 31.12.2006

Ins neue Jahr
Das Jahr geht zu Ende.
Wir sehen zurück
und fragen uns, was es gebracht hat.
Ereignisse schweben an unseren Augen vorbei,
traurige und schöne.

Es ist dunkel in der Welt
und dunkle Wolken brauen sich am Himmel zusammen.
Doch lasst uns auf Jesus sehen!
Er hat die Zukunft in seiner Hand.
Lasst uns im Vertrauen auf ihn nach vorne schauen
und voller Elan in das neue Jahr gehen
und anpacken, damit Gottes Reich gebaut wird!
Lasst uns mehr beten, mehr lieben,
mehr handeln, wo Not am Mann ist,
mehr geben, mehr nach seinem Willen leben!
Dann alleine kann das Jahr erfolgreich werden.
Lass uns nicht aufgeben, sondern im Vertrauen weitergehen!

© by Stefan Fröhlich    31. Dezember 2002


Ein neuer Film
Irgendwann ist der Film zu Ende
und das letzte Kapitel des Jahres geschrieben.
Nichts kann mehr hinzugefügt und weggelassen werden.
Doch vor uns liegt ein neues Jahr
mit seinen Chancen und Herausforderungen.
Es wird schwer werden in ihnen zu bestehen
und nicht zu fallen.
Doch solange Gottes Kraft mich hält,
wird es gelingen.
Ich werde im neuen Jahr nicht fallen noch wanken,
denn ich stütze mich auf die einzige tragende Säule Jesus Christus.
Und wenn es mir zuviel werden sollte,
ist seine Kraft immens größer als meine.
Er bringt mich ans Ziel, jetzt,
im neuen Jahr und immer.
Wo ich mich auch hinwende,
Herr, dort bist du mir vorausgegangen.
Ich werde dir mutig ins neue Jahr folgen,
wenn ein neuer Film beginnt,
der noch nicht gedreht wurde.

© by Stefan Fröhlich 29.12.2007

Begleite mich
Trag mich durch, mein Gott,
durch diese Zeit und dieses Jahr.
Weich doch nie von meiner Seite,
und lass mich bei dir  immer geborgen fühlen.
Entzieh doch deine Nähe nicht von mir
und lass mich niemals wieder alleine sein.
Gib, dass ich verändert werde,
und umgeformt, wie du es willst
und lass mich tun, was ich dazu tun kann.
Lass diese Kraft niemals mehr von mir weichen,
hilf mir Sünde zu verachten und Böses zu meiden.
Lass mich falsche Pfade verlassen
und den guten, doch schmalen Weg mit dir gehen.
Begleite mich durch mein Leben
und bewahre mich mit Engelsflügeln.

© by Stefan Fröhlich         1. Januar 2012

Gedanken
Das alte Jahr geht; das Neue kommt.
Vieles ist ungewiss.
Krieg, Terror und Gewalt werden weitergehn.
Aber eines ist gewiss: Gottes Liebe bleibt für immer,
Er trägt mich durch alle schweren Zeiten hindurch.
Rückblickend darf ich sagen, dass Gott treu ist.
Er war immer bei mir, auch wenn ich ihn nicht spürte.
Gott wird Großes im Kleinen geschehen lassen,
auch wenn man es jetzt noch nicht sehen kann.
Aber es wird geschehen.
Obwohl sich die weltpolitische Situation von Tag zu Tag verschlechtert:
Alles liegt in Gottes guter Hand.
Amen


Jahresende
(Ein Jahr nach der Silvesterfreizeit)
In atemberaubender Zeit geht das Jahr zu Ende.
Viel ist seit der Silvesterfreizeit geschehen.
Einiges kam nicht so, wie wir es erhofften.
Aber vieles kam viel großartiger, als wir erwarten konnten.
Wer genau hinsieht muss erkennen, dass Gott gewirkt hat.
Wo standest du vor einem Jahr?
Was hat sich seitdem verändert?
Die Silvesterfreizeit hat Auswirkungen gehabt.
Es ist schwer für Gott zu leben. Aber wenn wir ihm vertrauen, für ihn alles geben, unser Leben nach ihm ausrichten und im Glauben Schritte machen, wird es weitergehen.
Wir werden dann noch größere Dinge erleben, als bisher.
Wir werden Jesus Stück für Stück ähnlicher werden und Menschen werden es mitbekommen.
Wenn wir auf das neue Jahr schauen, brauchen wir keine Angst zu haben.
Nichts kann geschehen, was Gott nicht zulässt.
Wir dürfen uns in seine Arme fallen lassen!

Jahrtausendwende
(31.12.1999)
Ein Jahrtausend geht zu Ende.
Eines mit Leid, Not und Krieg.
Kreuzzüge, Weltkriege,
faule Kompromisse,
Ausrottungen, ethnische
Säuberungen
sind geschehen.
Abschließend kann man sagen:
Sie taten was recht war in ihren Augen.
So viele Naturkatastrophen hat es
bisher noch  nie gegeben.
Sechs Milliarden Menschen leben jetzt
auf der Erde.
Vor Tausend Jahren waren es erst
Fünfhundert Millionen.
Wo führt das hin?
In diesem Jahrtausend ist dieser
bedauerliche Irrtum aufgekommen:
Es gibt keinen Gott. Alles ist von alleine
entstanden. Das Schwache muss das
Starke ausmerzen.
Wie viele Massenmorde und
versuchte Ausrottungen hat das zur Folge
gehabt?
Doch wir wissen uns in Gottes guter Hand
geborgen.
Er starb für uns, stand wieder auf und lebt in
Ewigkeit.
Bald kommt er wieder und nimmt uns mit.
Wir sehen positiv in die Zukunft.
Komme was mag.


Boże Narodzenie
Myśli na ten temat:
W zgiełku okresu przedświątecznego często gubi się sens tego święta, pomijając fakt, że wiele osób już go nie zna lub nie interesuje się nim. Boże Narodzenie oznacza: rodzi się Jezus Chrystus, Zbawiciel świata. To, że świat potrzebuje odnowy, będzie oczywiste dla każdego, kto w miarę realistycznie zastanowi się nad sytuacją na świecie. Wielu osobom trudno jest utożsamić odnowę z Jezusem, ale tylko od Niego może nastąpić prawdziwa zmiana. To nie Bóg umarł, ale Nietzsche jest martwy i w przeciwieństwie do zmarłych filozofów, Jezus wciąż zmienia życie ludzi. Każdemu czytelnikowi, który czyta moje świąteczne wiersze, życzę, aby pozwolił je zmienić.


Światło nadziei
Ten świat widział już tak wiele idei i ideologii
i wiele innych z nich poniosło spektakularną porażkę.
Ludzie wierzyli, że mogą dać temu światu nadzieję
i pogrążył ich w głębokiej beznadziei.
Gdzie w tym czasie można znaleźć nadzieję?
Kto naprawdę może rozwiązać nasze problemy?
W czasach, w których panuje beznadzieja
a na horyzoncie coraz częściej pojawiają się nowe kryzysy,
Wydaje się, że nadzieja zniknęła wszędzie.
Ale ona wciąż tam jest i świeci jaśniej niż jakakolwiek gwiazda.
Urodziła się w Betlejem i ma imię: Jezus.
Nadzieja nie mogła pochodzić od nas,
ponieważ sami doprowadziliśmy świat do tego stanu.
To musiało przyjść z zewnątrz, prosto w naszą nędzę i cierpienie,
bo tylko w ten sposób mogła nas znaleźć.
Nadzieja zmienia ten świat.
Zaczęło się od narodzin Jezusa w żłobie w Betlejem.
Od tego zaczęła się ta nadzieja
i rozjaśnił życie niezliczonych ludzi
we wszystkich krajach i kontynentach.
Osoby, które zostały nim zarażone
zmienią swoje otoczenie.
Będą walczyć ze zniechęceniem,
Obojętność, rozpacz i rezygnacja.
Będą nieść nadzieję i zasiać ją w wielu sercach.
Ta iskierka nadziei jest zawsze w niebezpieczeństwie
zostać wytraconym przez wroga wszelkiej nadziei,
ale mu się to nie uda.
Iskra ta przemienia się w ogień nadziei,
których świat nie może już ignorować.
Ta historia zaczęła się w Boże Narodzenie
i to jeszcze nie koniec.
Orędzie nadziei nie spocznie,
aż dotrze do każdego zakątka ziemi.
Dlatego też możemy mieć nadzieję, gdy ponownie będziemy obchodzić Boże Narodzenie.

© Stefan Fröhlich Wiersz bożonarodzeniowy, 8 listopada 2014 r

Przynoszący pokój
W okresie Bożego Narodzenia na nowo spoglądamy na Betlejem.
Tam bowiem wzeszła gwiazda nad Izraelem.
W stajni narodził się Lew Judy, Mesjasz świata.
Żyjemy w niepokojowym świecie, w cieniu wojen i nienawiści.
A jednak zwiastun pokoju już nadszedł.
Nie przyniósł nam jeszcze pokoju na świecie,
który zakończy wszystkie wojny za jednym zamachem.
Ale przywrócił pokój między Bogiem a człowiekiem.
Jezus, Książę Pokoju, przyniósł przebaczenie naszych grzechów.
Jednoczy także ludzi głęboko podzielonych.
W burzliwych czasach jest kotwicą; skała, której się trzymamy.
Wiele osób już doświadczyło tego spokoju
i on także wzywa cię z powrotem do Boga.
Jezus jest dobrym pasterzem, który szuka zagubionej owcy
dopóki go nie znalazł.
Pokój z Bogiem przynosi prawdziwy pokój, który nigdy nie gaśnie.
Urodził się zupełnie inny niż go sobie wyobrażaliśmy.
Bóg przyszedł jako małe dziecko.
W pokorze, zrodzony w pokorze, przyszedł do biednych i odrzuconych.
Przynosi nową nadzieję beznadziejnemu światu, pokój niespokojnym.
I pewnego dnia powróci na tę ziemię
w chwale i mocy.
Wtedy raz na zawsze pokona zło
i kładzie kres wojnom.
Wtedy pokój będzie ostateczny i będzie trwał wiecznie.
Jezus woła do ciebie:
"Chodź do mnie! Zaangażuj się ze mną!
Daję ci ten spokój właśnie teraz.”
Przez wieczność czcimy tego, który przynosi pokój.

© by Stefan Fröhlich 1 listopada 2022, Wiersz bożonarodzeniowy

Poruszacz świata
W chorym, chwiejnym świecie ludzie szukają czegoś, czego mogliby się trzymać.
Zadają sobie pytanie, co nadaje im sens i nadzieję.
Kto leczy z chorób? Kto jest silniejszy od śmierci?
Jest takie miejsce na świecie, gdzie możemy znaleźć odpowiedzi na nasze pytania.
Ponieważ sam Bóg przychodzi do nas w Jezusie w naszym chaotycznym świecie.
Urodzony zupełnie niepozornie w żłobie.
Królowie, kapłani i wpływowi ludzie trzymali się z daleka od jego przybycia.
Zwracali na niego uwagę tylko zwykli ludzie i podróżujący nieznajomi.
Żaden współczesny historyk nie wspomniał o jego narodzinach
w kronikach królewskich.
Jednak czterech ewangelistów opisał jego historię w Ewangeliach.
Napisano o nim więcej książek i nakręcono o nim więcej filmów,
niż jakakolwiek inna osobistość w historii świata,
nawet jeśli większość jego współczesnych go ignorowała.
Ale nikt nie jest w stanie go ominąć.
Porusza świat i wytrząsa go z zawiasów.
Uosobiona miłość zmienia niezliczone serca.
Pokazuje, że miłość zwycięża nienawiść.
On jest Lekarzem, który uzdrawia nas z grzechu.
Przelał swoją krew na krzyżu dla naszego przebaczenia.
Jezus zwyciężył śmierć.
Ktokolwiek za nim podąża, będzie z nim na zawsze.
Wielu buntuje się przeciwko niemu.
Z wielką cierpliwością przywołuje zagubioną owcę do domu.
Wkrótce powróci i położy kres tyranii zła.
Teraz znów świętujemy Boże Narodzenie
i choć jeszcze go nie widzimy, to świętuje razem z nami.
Czcimy go podczas tego święta i radujemy się nim.
Czy i Ty chcesz wpaść w ramiona Dobrego Pasterza?
On z niecierpliwością czeka na Ciebie.

© by Stefan Fröhlich 3 listopada 2021, Wiersz bożonarodzeniowy

Uzdrowiciel
Świat jest pełen chorób, pełen wojen i pełen cierpienia.
Gdzie możemy znaleźć kogoś, kto może uleczyć zranione serca?
Lekarz, który przywraca chorym zdrowie,
który kocha ludzi bezwarunkowo.
Któż może przezwyciężyć oddzielenie człowieka od Boga.
Dzięki Bogu, że lekarz został lekarzem
Urodzony 2000 lat temu w Betlejem w Izraelu.
Urodził się jako małe dziecko w żłobie.
Pierwsi do niego przyszli wygnani pasterze.
Cudzoziemcy poszukiwali nowo narodzonego króla.
Był solą w oku rządzących.
Próbowali go zabić, gdy był dzieckiem, ale nie udało im się.
Jako dorosły udał się do zagubionego Izraela,
aby przywrócić ich do relacji z Bogiem.
Przyszedł po wszystkich zagubionych, aby uzdrawiać serca.
Przyszedł dać ludziom zbawienie,
aby mogli żyć w pojednaniu z Bogiem
i bądź z nim na zawsze.
Odważył się na wszystko, aby przebaczyć nam nasze grzechy.
On jest Lewem Judy, potężnym władcą,
który pewnego dnia powróci i na zawsze pokona zło.
Wtedy ustaną wszystkie choroby i śmierć zostanie zniszczona.
Lew i bydło będą pasły się razem w spokoju.
Nowy świat i ludzie będą całkowicie całością.
Ponieważ jest uzdrowicielem, uzdrowienie pochodzi tylko od niego.
Jezus to jego imię. Imię ponad wszystkie imiona.
Zwróć się do niego już dziś i przyjmij go jako Pana i Zbawiciela.
Musisz podjąć decyzję, gdzie chcesz spędzić wieczność.
On czeka na ciebie z utęsknieniem, uzdrowi cię, jeśli mu pozwolisz
a pokój będzie twoim towarzyszem.
Kiedy świętujemy Boże Narodzenie, to on powinien być w centrum uwagi.
Lekarz lekarzy, Lew Judy, cichy baranek,
który przyszedł do nas jako dziecko.

© by Stefan Fröhlich 1 listopada 2023, wiersz bożonarodzeniowy

On jest twoją odpowiedzią
Jak szybko znów nadeszły Święta Bożego Narodzenia
i znowu pojawia się pytanie o Betlejem.
Jakie jest znaczenie tej historii?
w świecie, który pędzi coraz szybciej?
Choć wielu już nie wierzy, że jest to możliwe,
To, co się dzieje, jest zatem bardziej aktualne niż kiedykolwiek wcześniej.
Bóg przyszedł w naszej potrzebie w Jezusie,
aby uwolnić nas od naszych ciężarów.
Nikt nie może okazać większej miłości,
niż jest gotowy umrzeć za swoich wrogów.
Szopka i krzyż są ze sobą nierozerwalnie związane.
Są częścią wspaniałego planu ratunkowego Boga,
Bylibyśmy zgubieni na zawsze,
wzbraniałby się przed wejściem na ten świat.
Ani pasterze, ani mędrcy
ani Maryja, ani Józef
mogli w pełni rozpoznać głębię i miłość Boga,
jak mądrze przewidział wszystkie wątki historii
zgromadzili się w Betlejem i na Golgocie.
Prorocy go zapowiadali,
Tęsknili za nim królowie,
ale widzieli go tylko z daleka.
Kiedy przyszedł,
nie został rozpoznany.
A ty: Nie przechodź dzisiaj obok niego!
To on cię poznał,
jeszcze zanim się urodziłeś.
On kocha cię bardziej niż twoją matkę,
więcej niż twoja żona lub twój mąż.
Kimkolwiek jesteś,
w Nim znajdziesz uzdrowienie na swoje rany.
Przeładuj na nim swój strach.
Twoje pytania dotyczące znaczenia znajdują odpowiedź.
Nie szukaj ich na próżno w świecie.
Jezus jest twoją odpowiedzią.
Wraz z nim twoja dusza staje się spokojna.

© by Stefan Fröhlich 1 listopada 2017 r., Wiersz bożonarodzeniowy

W obcym
Nawet 2000 lat temu
dziecko urodziło się w obcym mieście,
gdzie jego rodziców nie było w domu.
Z innymi ludźmi
Józef, Maryja i Jezus zostali zakwaterowani
w towarzystwie zwierząt.
Wkrótce musieli uciekać do obcego kraju,
gdyż zazdrosny władca zabiegał o życie dziecka
i dopuścił się masakry niewinnych dzieci.
W Egipcie Jezus był dzieckiem uchodźcy
wśród innych Żydów w diasporze.
Sam więc doświadczył ucieczki i życia w obcym kraju.
To pozwala mu szczególnie zrozumieć ludzi, którzy cierpią z tego powodu. Dopiero po jakimś czasie wrócił z rodziną
i dorastał w prowincjonalnym mieście Nazaret.
Święta Bożego Narodzenia nie odbywały się w idealnym świecie.
Ludzie byli zmuszeni opuścić swoje domy.
Sam jest Panem wszystkiego i Stworzycielem Wszechświata
stał się mały
i stał się uchodźcą we wrogim świecie.
Kiedy żył wśród nas, tak przyjmował ludzi,
jak oni byli.
Pochodzenie, rasa i płeć nie odgrywały żadnej roli.
Zaopiekował się nią, rzymskim kapitanem najeźdźców, poganką z Libanu,
przestępcy na krzyżu.
Oddał życie za nich wszystkich z miłości.
A Jezus bierze to nadal dzisiaj
opiekuje się obcymi, uchodźcami i pogardzanymi.
Jego miłość nie zna granic
i wzywa nas wszystkich do pójścia za jego przykładem.
Orędzie Bożego Narodzenia uczy nas dzisiaj,
że my także powinniśmy troszczyć się o obcych i uchodźców.

8 listopada 2015 © by Stefan Fröhlich

Dawca nadziei
Kiedy Bóg wszedł w nasze ubóstwo,
potem stał się człowiekiem jak my.
Wszedł w naszą beznadziejność,
powiedzieć:
Jest nowy początek.
Nie jesteśmy już sami.
Przyszedł naprzeciw naszej potrzebie
i stał się bardzo mały.
A jednak trzyma w dłoni cały świat.
Dał nadzieję biednym pasterzom,
Mędrcy zabrali ze sobą radość do swojej odległej ojczyzny.
Aniołowie głosili orędzie pokoju.
I także dzisiaj daje nam pokój, który tylko On daje.
Daje nową nadzieję tym, którzy siedzą w ciemności.
Kimkolwiek jesteś,
z Jezusem odnajdziesz pokój,
za czym tęsknisz.
Znajdziesz odkupienie za oddzielenie się od niego.
Niech Jego łaska Cię uzdrowi.
Teraz, w Boże Narodzenie, pamiętajcie o nim
pełen wdzięczności Bogu,
który przyszedł do nas drogą.
Idzie w twoją stronę, po prostu idź w jego stronę.
On przemienia naszą biedę w swoje bogactwo.

© by Stefan Fröhlich 3 listopada 2020, Wiersz bożonarodzeniowy

Pionier
Głos na pustyni woła:
Przygotujcie drogę dla Pana!
Zanim Mesjasz w ogóle postawił krok na ziemi,
Bóg posłał naprzód posłańca w mocy Eliasza.
Powinien przygotować drogę dla
czego oczekiwano od wieków.
Prowadził ludzi do pokuty, chrzcił ich
i miał na imię Jan.
Jego narodziny były cudem
gdyż Zachariasz i Elżbieta nie mogli mieć dzieci.
Ale anioł oznajmił jego narodziny w świątyni.
Celem życiowym pioniera było
wskazać mężczyznę
który narodził się w Betlejem 2000 lat temu.
Ponieważ Jezus jest Zbawicielem, który nas, ludzi, jednoczy z Bogiem.
On jest początkiem i celem historii.
Wszystko od niego wyszło, wszystko do niego płynie.
Stwórca wszechświata stał się taki mały
że przyszedł do nas w naszym burzliwym świecie.
Nie położył kresu wojnom i cierpieniom.
Ale daje nam swój pokój, który przewyższa wszelki rozum.
Immanuel – Bóg jest z nami. Nie jesteśmy już sami.
Ten, który przyszedł jako dziecko
i gdy człowiek umarł na krzyżu, powróci.
Wojny i cierpienia dobiegną wówczas końca
a miłość w Jego osobie rządzi światem.
Nie mogę się doczekać dnia, kiedy będę mógł go zobaczyć osobiście.
Johannes, czy już wtedy podejrzewałeś tak wyraźnie,
kogo ogłosiłeś?
Czy w pełni pojąłeś tego, którego ścieżkę przygotowywałeś?
Na pewno wielu rzeczy nie zrozumiałeś,
ale odważnie kroczyłeś tą ścieżką
i wskazał na Jezusa.
Dlatego w Boże Narodzenie myślimy o wyzwolicielu,
ponieważ dzięki niemu droga do Boga jest teraz otwarta.

© by Stefan Fröhlich 1 listopada 2019, Wiersz bożonarodzeniowy

Co pozostało z Bożego Narodzenia?

Co pozostanie, gdy wszystkie prezenty świąteczne zostaną rozdane?

kiedy wszystkie dobre życzenia zniknęły,

kiedy spożyje się ucztę

a goście już dawno wrócili do domu?

Co pozostaje po wygłoszeniu kazania?

kiedy ozdoby świąteczne są przechowywane w piwnicy,

kiedy choinka czeka na wywóz śmieci

i ostatnie świąteczne ciasteczka zostały zjedzone?

Jest tylko jeden, który pozostaje, na zawsze.

To jest Jezus, który narodził się w Betlejem.

Bóg od wieków stał się człowiekiem.

Kto rozumie tę tajemnicę w jej głębi?

Jeśli mieszka w sercu człowieka,

czy w takim razie zawsze jest tam Boże Narodzenie?

Zstąpił dla nas, zagubionych ludzi,

ponieważ chciał, żebyśmy byli w niebie.

Przez krzyż osiągnął uniewinnienie,

za tych, którzy Go przyjmą z wiarą.

Zapach świec odpłynie,

lecz Jezus pozostaje na zawsze.

On chce przemienić nasze życie,

uczynić wszystko zupełnie nowym.

On daje odwrócenie, odrodzenie.

Dla niego to zawsze Święta Bożego Narodzenia.

Dlatego też myślimy

dla niego w te Święta Bożego Narodzenia,

bo zostaje na zawsze.


© by Stefan Fröhlich 1 listopada 2018 r., Wiersz bożonarodzeniowy


Share by: